środa, 26 marca 2014

Ciąża?!

Mama karmi wczoraj swoje dziecię. 
Dziecię to uwielbia mięcho.
Pod każdą postacią.
Tak więc na kolację dostało białą kiełbaskę.
Matka nie znosi żadnych mięs.
A kiełbach to już w ogóle.

Matka zabiera się do karmienia i ...

Śmierdzi...
Kiełbaska śmierdzi...
Wącha jeszcze raz.
No śmierdzi.
No, ale jak to?!
Dziś kupiona!
Woła Babcię.
Babcia niucha...
- Oszalałaś?! Nie śmierdzi...

Ok, spoko. 
Matka takich frykasów nie jada więc pomylić się mogła prawda?

Wchodzi dziś matka do kuchni.
Babcia obiad gotuję.
Kurczak w garnku.
- O matko jak śmierdzi...
- Co Ci znowu śmierdzi?!
- No ten kurczak...
- Chyba niepoważna jesteś!

Serio nie śmierdzi?!

A wiecie kiedy mi tak mięso śmierdziało ostatnim razem? 
Nie?
Jak ciężarówką byłam!
Ciąża!
Nie no nie możliwe!
Ale...
Śmierdzi przecież...
Głupia ty!
Niby jak?!
No jak?
Że niby wiatr co nie co przywiał?
To nie możliwe...
Paranoja jakaś!
Zwariuję!
A jeśli ciążą?
No jak, ja się pytam jak?!



Nie no w ciąży być nie mogę, bo nie uczestniczę w zajęciach tego typu co by do ciąży prowadziły. 
Jestem przeziębiona to może dlatego...
Prawda?
Prawda?!

:)

Ale jak będzie chłopiec to Nataniel go nazwę ;)










P.S: Nie wmawiać mi, że jest inaczej :)







9 komentarzy:

  1. Szalona :) :) :-D Iza

    OdpowiedzUsuń
  2. Witam Cię, trafiłam tutaj można powiedzieć przypadkiem. Czasami żeby poznać kogoś interesującego a w tym wypadku interesujący blog wystarczy troszeczkę pogmerać w kręgach :)

    Co do tej "ciąży" - wcale nie dziwię się, że taka nagła myśl Cię dopadła. Ja podczas zajścia w obecną ciążę (i jedyną) nie miałam żadnych tego typu dolegliwości - trzeba przyznać że gładko poszło pod tym względem.

    Fakt faktem, dziecko jest szczęściem, aczkolwiek dobrze zapanować jest nad tym kiedy to szczęście jest nam dane :)
    Pozdrawiam Ciepło i zapraszam do swoich skromnych progów. MG
    http://care-mg.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ooo dziękuje :)
      Witam w moich skromnych progach.

      I już mam w obserwowanych i wieczorkiem zagłębie się w Twój blog :)

      Usuń
    2. Ja dopiero początkująca jestem, także za dużo wpisów nie będziesz miała do przeczytania... ale zapraszam zapraszam :)
      Mam nadzieję, że znajdziesz u mnie też coś, co zmotywuje Cię do ponownego zajrzenia, tak jak mnie do Ciebie

      Usuń
    3. My początkujące musimy się wspierać :)

      Usuń
  3. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń

Jeśli podoba Ci się "mój kawałek podłogi" zostaw coś po sobie :)